Odszedł Adam Zagajewski

„ … zaznaliśmy samotności
i lęku, i zapragnęliśmy poezji”
/Adam Zagajewski/
Odszedł wczoraj, w przejmującej symbolice Światowego Dnia Poezji – 21 marca 2021 r. W przeróżnych swoich poetyckich bytach – Adam Zagajewski – należał do grona tych optymistycznych żarliwców, którzy zawzięcie wierzyli w dobry porządek świata.
Parafrazując myśl F.Dostojewskiego : „…piękno zbawi świat”, Poeta pokładał niezachwianą wiarę w ozdrowieńczą rolę poezji. Dla mnie pozostanie Nowofalowcem, poetą niepokornym, dla którego przeżyciem pokoleniowym był Marzec 1968 i Grudzień 1970 r. To podróż do krainy mojej młodości.
Ta szczególna sensoryczna wrażliwość odczuwania rzeczywistości u Zagajewskiego zawsze będzie mi bliska, a jego „ Autoportret” odczytuję bardzo szczególnie, odnajdując w nim niewiarygodnie prawdziwy obraz moich osobistych przeżyć.
Mogę i chcę naiwnie wierzyć w ozdrowieńczą siłę poezji, w to, że „ …poezja może wszystko odkupić”/ Manu Larcenet/. Dziękuję za to przemożne wrażenie Adamowi Zagajewskiemu – POECIE.
Kornel Filipowicz