DKF w grudniu

02.12.2019 IRLANDCZYK - Dramat biograficzny 2016/USA/210 min.

Robert De Niro, Al Pacino i Joe Pesci w nowym filmie Martina Scorsese „Irlandczyk”. Ta epicka saga przedstawia świat przestępczości zorganizowanej w powojennej Ameryce z perspektywy Franka Sheerana — weterana II wojny światowej, kanciarza i zabójcy na zlecenie, który miał okazję współpracować z najsłynniejszymi kryminalistami stulecia. Akcja filmu toczy się na przestrzeni kilku dekad i ukazuje kulisy jednej z największych nierozwiązanych zagadek w historii USA, jaką było zniknięcie owianego legendą przewodniczącego związków zawodowych Jimmyego Hoffy. Obraz zabiera widza w intrygującą podróż po tajnych szlakach przestępczości zorganizowanej, pokazując jej mechanizmy działania, konflikty i powiązania ze światem polityki.

irlandczyk

09.12.2019 HISTORIA MALŻEŃSKA - Komediodramat/2019/USA136 min.

Ib i Edward mają już dość swoich żon oraz dotychczasowego życia i chętnie zakosztowaliby na nowo swobody. Przy kieliszku snują misterny plan, a potem wynajmują płatnego zabójcę, który ma im pomóc odzyskać wolność. Dużo oszczędniej jest zatrudnić mordercę na zlecenie niż rozwieść się po kilkunastu latach małżeństwa! Przyjaciele nie doceniają jednak swoich żon i nieoczekiwanie to oni muszą zacząć obawiać się o swoje życie.

historia

16.12.2019 SUPERNOVA - Dramat 2019/Polska/78 min.

Trzech mężczyzn, jedno miejsce, jeden dzień i jedno zdarzenie, które zmieni ich losy. Oto polityk, który chce wygrać wybory; policjant, pragnący dotrwać spokojnie do emerytury; i mieszkaniec polskiej wsi, który ma rodzinę na utrzymaniu. Nieszczęśliwy wypadek pociąga za sobą lawinę konsekwencji. Ludzie postawieni w sytuacji granicznej – a także widzowie – staną przed pytaniem o rolę przypadku i przeznaczenia w życiu każdego z nas.Utrzymana w realistycznym stylu, krwista obyczajowa opowieść, oscylująca na granicy dramatu, thrillera i kina katastroficznego.

SUPERNOVA

23.12.2019 NIE MA NAS W DOMU - Obyczajowy/2019/Belgia, Francja, Wielka Brytania/100 min.

Ricky i Abbie chcą dla swojej rodziny czegoś więcej. On zrobi wszystko, żeby spełniło się ich marzenie. Postanawia zaryzykować i zaczyna pracę na własną rękę

nie ma nas

30.12.2019 MŁODY AHMED - Obyczajowy/2019/Belgia, Francja/84 min.

Tytułowy Ahmed od rozrywek czy kontaktów z rówieśnikami woli czytanie Koranu i naukę u zaprzyjaźnionego imama. Jego zachowanie wkrótce staje się problemem zarówno dla rodziny, jak i nauczycieli. Chłopiec nie podaje ręki kobietom, innowierców nie toleruje, jest głuchy na lamenty troskliwej matki, na dodatek zaczyna przejawiać skłonność do przemocy. To wszystko sprowadza go na złą drogę, a w rezultacie - do zakładu poprawczego. Otoczony znakomitą opieką, resocjalizowany na różne sposoby, pozornie traci swój rewolucyjny zapał. Ahmed pozostaje nieprzenikniony, z twarzą pozbawioną emocji wydaje się czasem wcieleniem czystości, kiedy indziej zaś czystego zła.

ahmed

 

Karnety w cenie 30 zł, w sprzedaży od 25.11 2 grudnia 2019 

"BEZRUCH" wernisaż fotografii

13 grudnia o godz. 18.00 zapraszamy na wyjątkowy wernisaż fotograficzny Mirosława Machalskiego BEZRUCH. Prezentujemy kilka słów o autorze napisanych przez historyk sztuki Barbare Hareze:

Sprawić by czas się zatrzymał, by ustał oddech, by bezruch zapanował nad ruchem, a cisza nad wrzawą, by tryby napędzane przez perpetuum mobile stanęły w miejscu. To wielka umiejętność znana tylko nielicznym, jak w jednym kadrze zamknąć ulotność chwili, jej kruchość i efemeryczność, a przy okazji nadać jej wizualną oprawę i formę.

Mirosław Machalski należy do tych nielicznych, którzy za pomocą medium fotografii tworzą wyjątkowe kadry ulotnej rzeczywistości. Przemierzając nieprzebrane miejsca, często skrajnie ubogie miasta i dzielnice, artysta dokonuje procesu światłoczułej rejestracji otaczającej go rzeczywistości. To właśnie z codzienności ulicy, z jej pozornej tylko nieatrakcyjności uczynił przedmiot swoich poszukiwań i artystycznych dociekań. I choć miejsce na fotografiach jest ważne, jest tłem narracji budującym nastrój, to ostatecznie w centrum uwagi znajduje się człowiek, uchwycony w codziennych rytualnych czynnościach, pochłonięty prozą życia. Jego kruchość, starość, słabość, ale też godność, prostolinijność i niezłomność decyduje o sile wyrazu obrazu, jest przyczyną i skutkiem samym w sobie. Jednocześnie z wizji tej emanuje pewien optymizm i radość życia, a przede wszystkim wiara w człowieka. 
Wszystko to sprawia, że fotograficzny dorobek Mirosława Machalskiego wymyka się z ram fotografii ulicznej. To nie błyskotliwa konstatacja rzeczywistości, ale poetyckie na nią spojrzenie, którym artysta wpisuje się w nurt reportażowej fotografii humanistycznej, reprezentowanej przez wybitnych fotografików – Roberta Doisneau, Henri Cartier-Bressona, Gordona Parska czy Tadeusza Rolke. W tych małych nic nie znaczących chwilach, przelotnie utrwalonych w kadrze, zawarte jest pytanie o całą kondycję człowieka. Mirosław Machalski, zdradzając wyjątkową wrażliwość obiektywu i empatię wobec fotografowanej osoby oraz rzadką umiejętność wydobycia piękna z codzienności, wpisuje się w ten właśnie dyskurs. 

W jego fotografiach, wnikliwej obserwacji otoczenia zawsze towarzyszy dbałość o kompozycję i plastyczny wyraz. Mamy do czynienia z achromatycznymi, pełnymi harmonii zbliżeniami, w których dominantą jest ludzka postać. Ale daleko im do wycyzelowanych, perfekcyjnych w szczegółach, ujęć kreujących rzeczywistość, jakże teraz tworzonych na masowa skalę. Zamiast tego dostajemy autentyczny przekaz, składający się z sekwencji, rozmyślnie niedoskonałych ujęć, mający właściwość stylistycznie spójnego cyklu. Bo na prace te należy patrzeć całościowo. Razem tworzą, dzięki swojej szczególnej formie, szczery komentarz do fotografowanej rzeczywistości.
Patrząc na uwiecznionych w kadrze mijających przechodniów, skupionych na swojej pracy sprzedawców, ukradkiem przyłapanych na drzemce mnichów, gawędzących staruszków, pogodzonych z losem bezdomnych doznajemy osobliwego przeświadczenia, że ich los staje się naszym udziałem. Ulegamy wrażeniu ulotności chwili, która urasta do wymiaru wiecznej chwili. Po prostu wstrzymujemy oddech…

13 grudnia godz. 18.00 w Centrum Integracji Kulturalnej "Orzeł".

10 TENORÓW na scenie Kina Forum

W czwartkowy wieczór sala Kina Forum wypełniła się po brzegi, a wszystko za sprawą wyjątkowego koncertu 10 utalentowanych wokalistów z Polski i Ukrainy. 10 TENORÓW to ekscytująca grupa wokalna, która przeniosła bolesławiecką widownię w inny wymiar muzyki. Artyści zaprezentowali min.

Część I 

  1. C. Porter "C'est magnifique" z musicalu "Can-Can" 2. Il Divo "La vida sin amor" 3. A. Lara "Granada" 4. N. Rota "Parla piu piano" z muzyki do filmu "Ojciec chrzestny" 5. F. Lehár Septet z operetki "Wesoła Wdówka" 6. P. Majboroda "Moja rodzona matko" 7. J. Strauss-syn Aria Barinkaya "Wielka sława to żart" z operetki "Baron cygański" 8. E. De Curtis "Wróć do Sorrento" 9. G. Verdi "La donna e mobile" z opery "Rigoletto" 10. E. Cannio "O surdato" nnammurato 11. C. Velázquez "Besame mucho" 12. L. Danza "Funiculi, funicula" 13. Q. Mendoza y Cortés "Cielito Lindo" 

Część II 

  1. C. Pesa, L. Greco, G. Meccia, J. Fontana "Il mondo" 2. R.Valens Ludowa piosenka meksykańska "La Bamba" 3. Secret Garden "You raise me up" 4. C. D. Labati "Help yourself" 5. "Typewriter" orkiestra 6. L. Reed "Delilah" 7. J. Groban "Per te" 8. W. Iwasiuk "Czerwona Ruta" 9. L. Cohen "Hallelujah" 10. D. Modugno "Volare" 11. F. Sartori "Con te partir" 12. H. Carpendale "Liberta" 13. B. Joel "Uptown Girl" 14. F. Mercury "We are the champions" 
  • 1_10_of_52
  • 1_11_of_52
  • 1_12_of_52
  • 1_13_of_52
  • 1_14_of_52
  • 1_15_of_52
  • 1_16_of_52
  • 1_17_of_52
  • 1_18_of_52
  • 1_19_of_52
  • 1_1_of_52
  • 1_20_of_52
  • 1_21_of_52
  • 1_22_of_52
  • 1_23_of_52
  • 1_24_of_52
  • 1_25_of_52
  • 1_26_of_52
  • 1_27_of_52
  • 1_28_of_52
  • 1_29_of_52
  • 1_2_of_52
  • 1_30_of_52
  • 1_31_of_52
  • 1_32_of_52
  • 1_33_of_52
  • 1_34_of_52
  • 1_35_of_52
  • 1_36_of_52
  • 1_37_of_52
  • 1_38_of_52
  • 1_39_of_52
  • 1_3_of_52
  • 1_40_of_52
  • 1_41_of_52
  • 1_42_of_52
  • 1_43_of_52
  • 1_44_of_52
  • 1_45_of_52
  • 1_46_of_52
  • 1_47_of_52
  • 1_48_of_52
  • 1_49_of_52
  • 1_4_of_52
  • 1_50_of_52
  • 1_51_of_52
  • 1_52_of_52
  • 1_5_of_52
  • 1_6_of_52
  • 1_7_of_52
  • 1_8_of_52
  • 1_9_of_52

Niezwykłe odkrycie!

Bolesławiecki Ośrodek Kultury – Międzynarodowe Centrum Ceramiki zaprasza na wernisaż malarstwa i rysunku bolesławianina Mariusza Paluch. Jest to debiut artystyczny, po raz pierwszy będzie można zobaczyć Jego efekty pracy twórczej w przestrzeni galeryjnej. Już w sobotę 14 grudnia o godz. 17.00 w galerii „W sam raz” wielkie otwarcie. Bądźcie z nami!

Mariusz Paluch jest spełnionym człowiekiem, mężem kochającej żony, tatą wspaniałej córki.  Zawodowo zajmuje się tatuowaniem a od 2012 r. prowadzi autorskie „61 Sixty One Tattoo Studio”. W wolnych chwilach poświęca się malarstwu i rysunkowi. Tworzy projekty, które następnie materializuje na różnego rodzaju podobraziach – płótnie, papierze czy desce. Zrealizował wiele autorskich projektów tatuaży co niewątpliwie dało mu warsztat i rzetelne przygotowanie do twórczości malarskiej. Co prawda z  rysunkiem i malarstwem związany jest, jak sam mówi „od kiedy pamięta”, ale tak na poważnie zaczął tworzyć w 2014 roku. Technikę akryli upodobał sobie najbardziej. Jest także autorem licznych murali i działań streetartowych, m.in. podczas Bolesławieckiego Święta Ceramiki 2018.

Tematycznie i formalnie prace malarskie Mariusza można osadzić w nurcie pop artowskich eksperymentów. Jest to bowiem twórczość niezamknięta w jednym schemacie, oscylująca wokół różnych zagadnień związanych z otaczającą go rzeczywistością. Rzeczywistością przetransformowaną przez wewnętrzne Ja, wrażliwe na formę, kolor i dany moment. Inspiracje czerpie z różnorodnych zjawisk kultury masowej. Wydobywa z niej interesujące go motywy, które w późniejszych projektach malarskich grają kluczową rolę. Każdy obraz to kolejna opowieść o tym co czuje w związku z zastanym światem obiektywnym. W procesie tworzenia istotne są dla niego emocje w nim drzemiące. To od nich wszystko się zaczyna. Następnie sięga po odpowiednie dla siebie środki wyrazu artystycznego i „ … wylewa na płótno to co w duszy gra”. Warstwy przedstawieniowe w obrazach nasuwają niekiedy skojarzenia metafizyczne, wykraczają poza racjonalność doświadczenia i tworzą iluzję atrakcyjną w wymowie i choć niemożliwą do zaistnienia w fizycznym świecie to prawdziwą w swoim przesłaniu. 

od autora

„Twórczość dla mnie to tlen do życia. Chcę przekazywać swoje emocje, wylewać je na płótno by dawać siłę, wiarę i chwile refleksji w tym szarym i coraz to bardziej zepsutym świecie. Chcę kolorować świat i dawać innym uśmiech.”

1 1 of 8

1 2 of 8

1 3 of 8

1 4 of 8

1 5 of 8

1 6 of 8

1 7 of 8